Burmistrz Jarosław Okoczuk nie ustaje w staraniach o budowę obwodnicy Trzebini. – Jestem przekonany, że jednocząc wokół tej inicjatywy jak najwięcej decyzyjnych osób, wreszcie uda nam się odkorkować miasto poprzez budowę alternatywnego połączenia dla drogi krajowej nr 79 – podkreśla burmistrz Okoczuk, który podjął w tym temacie rozmowy m.in. z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem.

Zakorkowana droga krajowa w Trzebini

Droga krajowa nr 79 przecina centrum miasta

Od momentu objęcia funkcji burmistrza, Jarosław Okoczuk zrobił wiele w kierunku budowy obwodnicy. Działania rozpoczął od badań natężenia ruchu. Pomiary przeprowadzono w ubiegłym roku w czterech punktach w gminie: na drodze krajowej nr 79 (w rejonie skrzyżowania z ul. Tuwima), na ul. Słowackiego poza zabudową, na drodze krajowej nr 79 w Młoszowej (w rejonie skrzyżowania z ul. Do Krzyża) oraz na drodze wojewódzkiej nr 791 w Myślachowicach (w rejonie skrzyżowania z ul. Parku Jurajskiego). Wynika z ich, że trzebińskim odcinkiem krajówki przejeżdża prawie pięć razy więcej pojazdów niż drogą wojewódzką nr 791!

- To był dla mnie jasny sygnał, że w pierwszej kolejności musi powstać alternatywne połączenie, które ograniczy ruch na krajówce. Chcę, by droga, której budowę zapowiadałem jeszcze przed wyborami, miała swój początek w rejonie skrzyżowania ul. Długiej z ul. Tuwima w Trzebini. Następnie, zgodnie z założeniem, biegałaby przez niezamieszkały teren, zahaczyła o fragment ogródków działkowych, i dalej w okolicach zakładu karnego przecięła ul. Słowackiego i docelowo połączyła się z ul. Krakowską w Młoszowej – mówi burmistrz Okoczuk.

Wiosną tego roku Trzebinia, jako jedna z siedmiu małopolskich gmin, znalazła się w rządowym programie 100 obwodnic.

- To ogromna szansa, którą trzeba wykorzystać. Inwestorem ma być Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, nie samorząd. Jednak, jako burmistrz, podejmę wszelkie kroki, by inwestycja została zrealizowana i to jak najszybciej – zapewnia Jarosław Okoczuk, który od miesięcy jednoczy wokół tej inicjatywy jak najwięcej osób.

- Decyzje zapadają wyżej, w Warszawie. Ale nie czekam na nie biernie i przy każdej okazji wnioskuję o jak najszybsze rozpoczęcie prac – zaznacza.

W wakacje burmistrz Trzebini wysłał do GDDKiA oddział w Krakowie pismo z prośbą o przedstawienie planu realizacji inwestycji w zakresie jej przebiegu, jak również harmonogramu na kolejne lata. Dostał odpowiedź, że GDDKiA planuje zlecić opracowanie „studium sieciowego z elementami studium korytarzowego. Studium sieciowe obejmie odcinek autostrady A4 od węzła Balice I do węzła Mysłowice oraz odcinek drogi krajowej nr 79 od włączenia projektowanej obwodnicy Zabierzowa po węzeł Byczyna na autostradzie A4”.

Na bazie tego opracowania przygotowana zostanie koncepcja przebiegu drogi krajowej nr 79 w Trzebini oraz uzyskana zostanie decyzja o uwarunkowaniach środowiskowych. GDDKiA planuje zlecenie realizacji robót w latach 2026-2030.

- Robię wszystko, by przyspieszyć realizację prac. W tym temacie rozmawiałem niedawno z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem i przedstawiłem mu naszą koncepcję. W mojej opinii poprowadzenie łącznika od ul. Długiej w Trzebini do ul. Krakowskiej w Młoszowej i dalej w kierunku Woli Filipowskiej to najlepsze rozwiązanie. W tym rejonie ponad 90 proc. terenu, po którym miałaby przebiegać droga, jest w rękach gminy, co znacznie ułatwia realizację zadania i zmniejsza jego koszty – wyjaśnia Jarosław Okoczuk.

Z ostatnich informacji, przekazanych przez GDDKiA, wynika, że jeszcze w tym roku ma zostać podpisana umowa z firmą, która wykona studium korytarzowe. Na realizację tego zadania wykonawca będzie miał 10 miesięcy. Gdy studium będzie gotowe, inwestor zleci prace w formule "zaprojektuj i wybuduj".

- Tylko poprzez wspólne działania możemy sprawić, że realizacja tej inwestycji dojdzie do skutku, a prace zaczną się szybciej niż w 2026 roku. To jest mój cel i zrobię wszystko, by go zrealizować – zapewnia Jarosław Okoczuk.