Do końca tego roku Wojewoda Śląski ma usunąć i zutylizować opony i szmaty, składowane przy ul. Słowackiego w Trzebini. Decyzję w tej sprawie wydał Starosta Chrzanowski.

Składowisko odpadów przy SłowackiegoSterty opon składowane przy ul. Słowackiego w Trzebini

Jak czytamy w uzasadnieniu do decyzji starosty, obowiązek posprzątania terenu spoczywa na właścicielu lub władającym nieruchomością. Próby ustalenia miejsca pobytu właściciela firmy, która gromadziła m.in. opony i szmaty, nie powiodły się. Szukano go w kraju i za granicą.


„W związku z tym, że podmiot, który gromadził odpady nie istnieje i nie można ustalić miejsca pobytu właściciela odpadów, decyzję wydano na Wojewodę Śląskiego, jako następcę prawnego zlikwidowanego przedsiębiorstwa państwowego, które wydzierżawiło nieruchomość podmiotowi, który dopuścił się degradacji”.

W uzasadnieniu napisano również, że odpady winny być usunięte z nieruchomości i - w celu ich unieszkodliwienia – zdeponowane na składowisku odpadów. Ze względu na zagrożenie pożarowe i związaną z tym możliwość skażenia środowiska nie ma możliwości unieszkodliwienia ich na terenie nieruchomości. Z uwagi na dużą objętość odpadów, termin ich usunięcia wyznaczono na 31 grudnia 2021 roku.

Składowisko przy ul. SłowackiegoO likwidację składowiska od lat zabiega burmistrz Trzebini

Decyzja starosty jest następstwem wielu spotkań i rozmów z burmistrzem Trzebini Jarosławem Okoczukiem, który od lat zabiega o wskazanie odpowiedzialnego za wywiezienie i utylizację nagromadzonych przy ul. Słowackiego w Trzebini opon i starych szmat.

- Jeszcze jako zastępca burmistrza Trzebini i w tej kadencji, już jako gospodarz gminy, czynię starania w kierunku likwidacji składowiska w Trzebini. Naszą gminę, naszych Mieszkańców zostawiono z ogromnym problemem, pomimo, że to nie Urząd Miasta w Trzebini wydawał zgody na gromadzenie odpadów, ani też nie gmina była i jest właścicielem działki przy ul. Słowackiego – podkreśla Jarosław Okoczuk. I dodaje:

- Formalno-prawnie nie mam żadnych narzędzi, by móc wywieźć nagromadzone odpady. Koszt likwidacji składowiska szacowany jest na kilkadziesiąt milionów złotych. Ten wydatek powinien ponieść Skarb Państwa. Robię wszystko, co przewiduje prawo, aby państwo lub służby środowiskowe jak najszybciej rozwiązały ten problem. Jestem w stałym kontakcie ze starostą. Działając wspólnie, możemy zdziałać więcej.

Od wydanej przez Starostę Chrzanowskiego decyzji Wojewodzie Śląskiemu przysługuje odwołanie.

Składowisko odpadów przy ul. SłowackiegoNie udało się namierzyć właściciela firmy, przyjmującej odpady