Przeszło 250 osób wystartowało w niedzielę w ósmej edycji imprezy biegowej „Chechło Run”. Dla wielu z nich był to kolejny start z rzędu.

Uczestnicy biegu wysrartowali

Na starcie biegu

Wśród osób, które od początku uczestniczą w „Chechło Run”, jest Marek Repliński z Trzebini. W poprzednich latach biegał na dłuższym odcinku, 10 km. W tym roku zdecydował się na krótszą, 5 km trasę.

- Mam prawie 70 lat. Z uwagi na pandemię miałem trochę przerwy w bieganiu – przyznaje Marek Repliński. Na pytanie, za co najbardziej lubi „Chechło Run”, odpowiada bez chwili namysłu:

- Za atmosferę imprezy, że można tu przyjść, pobyć w gronie wspaniałych ludzi. Bo my się już tu znamy. Na starcie spotykają się amatorzy i zawodowcy. I nie ma niezdrowej konkurencji. Liczy się, by przebiec odcinek. Wynik nie jest najważniejszy – mówi mieszkaniec Trzebini.

- Również jestem zdania, że największym atutem tego biegu jest atmosfera, jaka tu panuje. Świetna jest również organizacja. Także fakt, iż impreza odbywa się tak blisko domu, ma znaczenie – podkreśla Ola z Chrzanowa, która kolejny raz uczestniczyła w biegu. Dla jej koleżanki Izy był to pierwszy start w „Chechło Run”.
- Nie było łatwo. Ale każdemu polecam, bo warto – zaznacza.