Burmistrz Jarosław Okoczuk zwrócił się o pomoc rzeczową dla Ukrainy do miast partnerskich Trzebini. Jako pierwszy odpowiedział gospodarz włoskiego Reggello Piero Giunti. Wkrótce ma przesłać paczki z darami, które trafią do uchodźców, jak również bezpośrednio do ogarniętego wojną kraju.

telekonferencja z włochami

Podczas spotkania online z przedstawicielami Reggello we Włoszech. Na zdjęciu Beata Przeworowska, naczelnik wydziału promocji Urzędu Miasta w Trzebini oraz burmistrz Jarosław Okoczuk

W środę odbyło się spotkanie online z przedstawicielami samorządu Reggello. Burmistrz Jarosław Okoczuk miał okazję porozmawiać z przedstawicielami partnerskiej gminy, w tym z burmistrzem Piero Giunti.

- Jako samorząd od razu po wybuchu wojny czynnie zaangażowaliśmy się w pomoc Ukrainie. Potrzeby wciąż są jednak spore – mówi burmistrz Okoczuk. Pokrótce opowiedział Włochom o dotychczasowych inicjatywach, podejmowanych przez gminę, m.in. o zbiórce darów, które pojechały na Ukrainę, uruchomieniu Banku Pomocy Wzajemnej, dzięki któremu wielu uchodźców znalazło dach nad głową w Trzebini, jak również może liczyć na pomoc w zapewnieniu żywności, środków higienicznych czy odzieży.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z generałem w stanie spoczynku z Ukrainy, który przesyła nam informację o aktualnych potrzebach w jego kraju. Równocześnie pomagamy uchodźcom, którzy znaleźli schronienie w naszej gminie. Zdecydowana większość z nich to kobiety i dzieci. Wielu przyjechało do Polski z małą walizką. Nie mają praktycznie nic i bardzo potrzebują naszego wsparcia – podkreśla burmistrz Okoczuk.

Burmistrz Reggello Piero Giunti zadeklarował pomoc. Wkrótce ma przysłać dary, które trafią do uchodźców, jak również bezpośrednio na Ukrainę. Mają to być m.in. środki opatrunkowe, latarki, śpiwory, powerbanki, żywność z długim terminem przydatności do spożycia, kamizelki, ciemna odzież z polaru.

ekran