Nazwa organizacji: Ochotnicza Straż Pożarna - Trzebinia

Data powstania organizacji: 1880 r.
Adres siedziby: ul. Marszałka Piłsudskiego 14a, 32-540 Trzebinia
Władze: Bartłomiej Chechelski - Prezes OSP Trzebinia

Zakres działalności i doświadczenie organizacji:

1. Prowadzenie działalności mającej na celu zapobieganie pożarom oraz współdziałanie w tym zakresie z PSP, organami samorządowymi i innymi podmiotami.
2. Udział w akcjach ratowniczych przeprowadzanych w czasie pożarów, zagrożeń ekologicznych związanych z ochroną środowiska.
3. Informowanie ludności o istniejących zagrożeniach pożarnych i ekologicznych oraz sposobach ochrony przed nimi.
4. Upowszechnianie wśród członków OSP kultury fizycznej i sportu.
5. Prowadzenie działalności kulturalnej i oświatowej.

Inne informacje ważne z punku widzenia organizacji:

Z dostępnych nam materiałów historycznych wiemy, że Ogniowa Straż Pożarna (nasza poprzedniczka), według tradycji, powstała w Trzebini w roku 1880. Pięć lat później w 1885 roku, do miejscowej szkoły bezpośrednio po odbyciu służby w austriackim wojsku, przybył nauczyciel Władysław Mach, który został jej naczelnikiem. Ten, aktywnie działający naczelnik, celem zmniejszenia zagrożenia pożarowego, najbardziej zarażającego gospodarstwom rolnym, rygorystycznie egzekwował od miejscowych rolników, wyposażenia ich gospodarstw w podręczny sprzęt i środki gaśnicze.

W 1902 roku trzebińska Straż otrzymała bezpłatnie z powiatu czterokołową, ręczna, dwucylindrową sikawkę, a około 1905 roku, Wydział Powiatowy wyposażył miejscową Straż w sikawkę trzycylindrową. Do gaszenia pożarów i do ćwiczeń zaczęto używać węży tłoczonych, sprowadzanych z Wiednia. Operatywność trzebińskiej straży ogniowej znacznie wzrosła. Akcje gaśnicze przeprowadzone były szybciej i skuteczniej, a straż miejscowa cieszyła się sympatią, uznaniem i szacunkiem mieszkańców Miasta Trzebini.

Sprzęt przeciwpożarowy stanowiący wyposażenie Straży ogniowej początkowo przechowany był w zabudowaniach dworskich, a od roku 1904 Straż dysponowała już własną remizą, wybudowaną obok rzeźni miejskiej w centrum Miasta Trzebini.

Od 1905 roku naczelnikiem Straży w Trzebini został doktor Kazimierz Dobrzyński. Na własny koszt ufundował on straży ogniowej sztandar w 1906 roku i postarał się o umundurowanie dla strażników. Rozwinął też społeczno-kulturalną działalność strażacką. W 1908 roku założył orkiestrę złożoną z 36 muzyków, pochodzących przeważnie ze Śląska Cieszyńskiego, a przeważnie z Bogumina, którzy przed pierwszą wojną światową osiedlili się na stałe w Trzebini, gdyż znaleźli zatrudnienie w miejscowych zakładach pracy. Doktor Kazimierz Dobrzyński był lekarzem miejskim i kolejowym. Zachęcał kolejarzy do ochotniczej pracy w straży pożarnej. W efekcie już w tym samym 1908 roku w straży działało 54 członków, głównie kolejarzy.

Orkiestra strażacka często przygrywała na różnych uroczystościach i festynach. Między innymi pod batutą kapelmistrza K. Dąbrowskiego na uroczystym festynie, który odbył się w dniu 18 sierpnia 1908 roku z okazji urodzin i 60-lecia panowania cesarza Franciszka Józefa I. Tego dnia wieczorem odbył się uroczysty pochód z lampionami. Przygrywała również na zabawach, a w dniu 6 lutego 1909 roku na zabawie połączonej z rapsodycznym spektaklem amatorskim. Ówczesna prasa krakowska i chrzanowska często relacjonowała kulturalną działalność trzebińskiej straży pożarnej.

W 1911 roku orkiestra strażacka w Trzebini zdobyła pierwsze miejsce na konkursie w Krakowie i otrzymała nagrodę pieniężną, która została wykorzystana na zakup nowych instrumentów muzycznych. Działalność orkiestry została przerwana w 1939 roku z chwilą nastania okupacji hitlerowskiej.

Dr Kazimierz Dobrzyński funkcje prezesa i naczelnika pełnił do śmierci, która nastąpiła w 1919 roku. Po nim kolejnymi prezesami OSP w Trzebini byli: właściciel apteki Jan Radwański, K. Rudolphi, lekarz weterynarii Jan Dunin Haskowicz, a naczelnikiem: aptekarz Zagórski, Antoni Gralowski, mistrz kowalski z Huty, oraz zastępca sekretarza Zarządu Miasta Trzebini Bolesław Sudrzyk.

Aktywna działalność trzebińskiej ochotniczej straży pożarnej miała niewątpliwie poważny pozytywny wpływ na mieszkańców sąsiednich miejscowości: Dulowej, Karniowic, Sierszy, gdzie w międzyczasie również powstały ochotnicze straże pożarne, a w styczniu 1930 roku także powstała Ochotnicza Straż Pożarna w Młoszowej. W latach okupacji niemieckiej 1939 - 1945, ochrona przeciwpożarowa została zmodernizowana. Okupant dostrzegł wyraźnie wrogość trzebińskiego polskiego środowiska do wprowadzanych w miasteczku od samego początku okupacji: niemieckiego prawa, rozporządzeń, zakazów i nakazów DO Trzebini wkroczyło prawo III Rzeszy. Modernizacja ta dotknęła również organizacje dotychczasowych OSP. Komendantem straży był Niemiec. Natomiast strażnikami byli Polacy, przeważnie młodzi chłopcy w wieku 16-20 lat, nie związani wcześniej z działalnością społeczną czy kulturalno-oświatową prowadzoną przez Straż Pożarną. W obawie przed możliwością utraty sztandaru OSP, został on zabezpieczony przed zniszczeniem i zakopany na prywatnym terenie, na Piaskach w Trzebini. Dokumentacja dotycząca działalności jednostki w znacznej została zniszczona. Przetrwały jedynie niektóre pojedyncze dokumenty i zdjęcia przechowane w domach strażaków ochotników.

Straż Pożarna prowadziła także kronikę, która, mimo że przetrwała okres okupacji niemieckiej, zaginęła przed rokiem 1980. Najprawdopodobniej razem z inną dokumentacją OSP przekazana została do Powiatowej Komendy Straży Pożarnej w Chrzanowie, na polecenie byłego komendanta powiatowego, nie żyjącego już dziś, maj. Wiktora Stęczniewskiego. Do dziś nie odzyskaliśmy jej i nie wiemy gdzie można się ona znajdować. Dowodem, że kronika była prowadzona, są zdjęcia zamieszczone w książce pt. Na naszej trzebińskiej ziemi, porytej pociskami i wybuchami bomb podczas działań wojennych, ziemi splamionej barbarzyńską krwią hitlerowską, niemal natychmiast po wyzwoleniu w 1945 roku, przystąpiono do usuwania zniszczeń wojennych i przywracania normalnego życia. Podjęto również natychmiast działalność naszej OSP. Zbierano pozostawiony przez okupanta sprzęt, remontowano go, uzupełniono pozyskami z wojska, zbierano uzbrojenie osobiste strażaków, hełmy, mundury, pasy, a nawet ubrania robocze z zakładów pracy, które wtedy służyły strażakom za umundurowanie.

Odnaleziono również zakopany sztandar SOP, i przekazano go w godne ręce, odrodzonej po okresie okupacji Ochotniczej Straży Pożarnej w Trzebini. Okupant opuszcza w pośpiechu Trzebinie, nie zdążył zabrać ze sobą starego samochodu "Mercedes Benz" i motopompy DKW, które stanowiły wtedy wyposażenie straży pożarnej. Pomimo ich złego stanu technicznego, były one jeszcze przez kilka następnych lat wykorzystywane przez przywróconą do życia po latach okupacji naszą OSP. Z powodu braku remizy, gdyż w czasie okupacji została ona zlikwidowana, za siedzibę straży i przechowalnie sprzętu stanowiącego jej wyposażenie, przyjęto tymczasowo przebudówki w podwórku Franciszka Michalika. Przy obecnej ulicy Handlowej w Trzebini, z których korzystano do 1955 roku. W tym to roku, OSP, na swą siedzibę i remizę przejęła wolne pomieszczenia po byłej rzeźni, i tam przeniesiono jej sprzęt.

W dniu 2 grudnia 1963 roku OSP Trzebinia otrzymała z "Zakładów Cynkowych Trzebinia", samochód pożarniczy GAZ-51. Zastąpiono nim całkowicie wyeksploatowanego i wycofanego z użytku "Mercedesa". Wysłużoną również motopompę DKW, zastąpiono motopompą M-800, otrzymaną z Powiatowej Komendy Straży Pożarnych w Chrzanowie.

W okresie powojennym w naszym mieście nastąpił intensywny rozwój przemysłu. Nastąpiła rozbudowa zakładów pracy oraz ich modernizacja. Obok trzebińskiej OSP w zakładach powstały zakładowe ochotnicze straże, a w największych zakładach zakładowe zawodowe straże pożarne. Trzeba podkreślić, że współpraca zakładowych straży pożarnych z naszą OSP, układa się dobrze.

Stan wyposażania w sprzęt naszej OSP znacznie się poprawił kiedy to w 1972 roku otrzymaliśmy z "Rafinerii Trzebinia" samochód pożarniczy "STAR-25", użytkowany dotychczas przez tamtejszą Zakładową Zawodową Straż Pożarną. Wycofany z eksploatacji w trzebińskiej OSP samochód STAR-25 został przekazany do Muzeum Sprzętu Pożarniczego w Alwerni i tam jako eksponat się znajduje. Natomiast pozostały wycofany z użytku sprzęt został wyzłomowany.

Powojenne zmiany ustrojowe w naszym kraju, wniosły też zasadnicze zmiany w strukturach i sposobach funkcjonowania organizacji społecznych. Wprowadzenie w życie tak zwanej "demokracji sterowanej" zniechęciło wielu obywateli naszego kraju, a w tym również i niektórych aktywistów - naszych mieszkańców do pracy społecznej. Dało się to odczuć także i w naszej trzebińskiej OSP. Do załamania się jednak nie doszło.

W OSP w Trzebini zaczęły pojawiać się nowe formy powojennej aktywności, wśród których na szczególną uwagę zasługuje praca z miejscową młodzieżą, oraz coraz bardziej zacieśniająca się współpraca ze Związkiem Harcerstwa Polskiego. Efektem tych działań były nie małe osiągnięcia. Trzebińska młodzież brała udział w zawodach sportowych i pożarowych na szczeblu gminnym, powiatowym a także i wojewódzkim. Posiadaliśmy również Żeńską Drużynę Pożarniczą, która w kilku przypadkach brała czynny udział w akcjach gaśniczych ze strażakami. Druhny wykonywały czynności pomocnicze, takie jak: nadzorowanie wężowych linii tłocznych - zasilających, podczas podawania wody na dalsze odległości, utrzymywanie łączności na terenie akcji i inne. Zapoczątkowane wtedy formy pracy z młodzieżą, przetrwały w naszej OSP do dnia dzisiejszego i przynoszą pożądane efekty.

Rok 1976 był znowu dla naszej OSP rokiem następnej przeprowadzki. W związku ze zmianami w planach przestrzennej zabudowy na terenie Miasta, oraz przebudowy niektórych ulic, budynek tymczasowo siedziba straży przeznaczony został do rozbiórki. Zaszła konieczność przeniesienia straży i jej wyposażenia do pomieszczeń garażowych należących do Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych, przy ul. Piłsudskiego 14, w Trzebini, gdzie po kilkakrotnych z różnych przyczyn przenoszeniach się z jednych pomieszczeń do drugich, w tym samym podwórku, lecz coraz to ciaśniejszych, siedziba OSP pozostała do dziś, pomimo, że nie odpowiadają one absolutnie potrzebą naszej straży.

Z biegiem czasu sztandar OSP z 1906 roku uległ znacznemu zniszczeniu - postarzał się. Zaszła potrzeba ufundowania nowego sztandaru wiernej repliki starego. Z inicjatywy naczelnika OSP - Stanisława Dulibana i druha Józefa Wożniara, oraz znaczącej pomocy ks. Stanisława Gałuszki - proboszcza miejscowej parafii, a także ofiarności mieszkańców Trzebini, udało się zebrać potrzebne pieniądze, zakupić nowy sztandar i wręczyć go naszej OSP, w czasie uroczystości jubileuszowych 100-tnej rocznicy jej powstania, obchodzonych w dniu 8 maja 1983 roku.

Stary - pierwszy sztandar został przekazany do Muzeum Pożarnictwa w Alwerni, skąd na podstawie uchwały walnego zebrania OSP podjętej w 1997 roku, powrócił do Trzebini i jest przechowywany w Sali muzealnej w Dworze Zieleniewskich. Lata osiemdziesiąte XX wieku stanowiące burzliwy a zarazem niezwykle trudny okres w dziejach naszego narodu i kraju, były zarazem ciężkim okresem w dziejach OSP. W latach 1993 -1996 OSP przeżywało kłopoty organizacyjne. Znacząco spadła liczba członków oraz ich aktywność. Brak typowej remizy, pomieszczeń magazynowych, niezbędnego zaplecza sanitarnego, świetlicy i innych stały się przyczyną, że nowozwerbowani członkowie OSP, po zapoznaniu się z istniejącymi warunkami odchodzili. Spadła również gotowość operacyjno - bojowa jednostki. OSP posiadało dwie motopompy M-800, przestarzałe ale sprawne technicznie. Natomiast wyeksploatowany całkowicie samochód pożarniczy "STAR - 25", sprawiał nie mało kłopotów. Powodu złego stanu technicznego nie został dopuszczony do ruchu drogowego i musiał zostać wycofany z eksploatacji. Nie powiodły się również rozpoczęte w 1987 roku próby rozpoczęcia budowy nowej remizy, pomimo, że wiele spraw przygotowawczych zostało wstępnie uzgodnionych, a nawet częściowo wykonanych.

W minionym okresie po odzyskaniu w 1945 roku niepodległości, kolejno prezesami OSP w Trzebini byli: Józef Papiernik, Ignacy Ostrowski, ponownie Józef Papiernik, Stanisław Topolski, Bogusław Pasternak, Tadeusz Krzyworuczka, Józef Hudy, Edward Rejdych a od 1985 - 1996 Józef Woźniak, a naczelnikami: Edward Strychalski, Józef Papiernik, Mieczysław Spyt, Tadeusz Bąk, Tadeusz Krzyworuczka, Jan Wołoch, trzy kolejne kadencje Stanisław Dulian, Józef Bartosik, Mirosław Jagoda i Ryszard Nieznalski.

Pogłębiające się z roku na rok kłopoty organizacyjne w latach 1993 - 1996, zostały przerwane dopiero w miesiącu lutym 1996 roku. Na Walne Zgromadzen9ie OSP przybyło kilku nowych członków zwerbowanych w ostatnich tygodniach przed walnym zgromadzeniem. Wybrany został nowy Zarząd OSP. Prezesem został Krzysztof świątek, który pełni te funkcję do dziś, a naczelnikiem Ryszard Nieznalski i pełnił tę funkcje do 2004 roku a od 2004 roku funkcje naczelnika pełni Adam Kalinowski.

Wspomnieć też należy, że z okresu przed i trwania kryzysu organizacyjnego, do nadal aktywnie pracują w naszej OSP i jej Zarządzie tylko trzej druhowie: Stefan Nieznalski i Ryszard Nieznalski oraz najstarszy wiekiem w naszej OSP druh Leopold Sobczyk.

Działalność naszej jednostki uległa radykalnej poprawie. Dalszy nabór nowych członków, pogłębienie pracy z młodzieżą i współpracy z Harcerstwem, ożywiły działalność OSP, a także przekazany nam na własność w dniu 30 marca 1998 roku samochód pożarniczy "STAR - 244" z autopompą, przez Zakłady Metalurgiczne "Trzebinia", przywróciły naszej straży zdolność operacyjno - gaśniczą, co zostało pozytywnie zauważone przez miejscowe Władze, Władze Związkowe jak również przez Komendę Powiatową Straży Pożarniczych i mieszkańców naszego Miasta Trzebini.

Data aktualizacji danych: 08.02.2023 r.